Jak zmotywować się do ćwiczeń, kiedy Ci się nie chce?
Trening, aby przyniósł oczekiwane efekty, powinien być przede wszystkim regularny. Jednak każdy z nas ma w swojej historii momenty, kiedy się po prostu nie chce. Nie mówię tu o tym, że nie masz czasu i źle zorganizowałeś sobie dzień. Mówię o zwykłym lenistwie, które dopada nas w najmniej oczekiwanym momencie. Wszystko szło zgodnie z planem i nagle... no nie chce Ci się. Wiesz, że powinieneś, ale nie wiesz jak się zmusić. Czy w ogóle warto się zmuszać?
Zapewne szukasz sposobów na motywację? Tych niezawodnych, które zawsze działają. Ja również szukałam i nie zagwarantuję Ci, że akurat te przetestowane przeze mnie zadziałają również u Ciebie. Niemniej, chyba warto spróbować?
PLAN TRENINGOWY
To jest banał, ale w moim przypadku spełnił się najlepiej. Wszystko oczywiście zależy od tego jakim typem osobowości jesteś, ale jeśli lubisz porządek, organizację i masz analityczny umysł, to bez planu sobie nie poradzisz. Zauważyłam jedną prostą zależność - plan jest = ćwiczę, planu nie ma = nie ćwiczę. Plan warto najpierw przemyśleć, skonsultować ze specjalistą, a potem mieć zawsze przy sobie, aż "wejdzie w krew":)
OCENA SYTUACJI
Działa, gdy np. chcesz schudnąć. Patrz w lustro, w ubraniach lub bez, zależnie co do Ciebie przemawia. Na początku, gdy widzisz, że robisz postępy, a do tego jeszcze oglądasz #fitinstagram, to wówczas szybki check w lustrze może Ciebie bardzo zmotywować!
W momencie gdy już osiągniesz oczekiwane rezultaty, obiektywna obserwacja siebie również może wybić Cię z leniwego letargu i przekonać do włożenia stroju sportowego. Do mnie przemawia właśnie obserwacja progresu mięśniowego vs. tkanka tłuszczowa, ale tak jak mówię - Ty wiesz najlepiej co motywuje Ciebie, gdy patrzysz w lustro.
ZMIANA PLANU
Nic tak dobrze nie działa na stagnację i efekt plateau jak zmiana planu treningowego. Zdarzają się przypadki (jak np. Arnold Schwarzenegger), który całe życie realizował jeden plan z małymi modyfikacjami. Są jednak również osoby, które potrzebują zmian i zmiany lubią. Pomijając aspekt psychologiczny dochodzi tutaj kwestia właściwego bodźcowania układu mięśniowego. Gdy wykonujesz jeden plan przez długi czas, to tkanka przyzwyczaja się do bodźców. Wchodzisz w adaptację i wówczas przestajesz widzieć efekty w lustrze. Jak sam zauważasz, wszystko to naczynia połączone, ostatecznie skutkujące spadkiem Twojej motywacji.
Jak często zmieniać plan? Jest to kwestia mocno indywidualna, możesz sam próbować, ale również doświadczony trener wie dokładnie kiedy należy wprowadzić zmiany dla optymalizacji efektów treningu.
MUZYKA
Muzyka jest wspaniałą motywacją zarówno przed treningiem, jak i w trakcie. Energetyczna, pobudzająca do działania może przekonać Cię do pójścia na trening oraz do lepszego, mocniejszego treningu. Odradzam depresyjną, melancholijną oraz heavy metal ;) Według badań słuchanie muzyki podczas treningu zwiększa jego intensywność nawet o 20%! Nie przesadź jednak z głośnością i intensywnością, bo to z kolei doprowadzić Cię może do problemów zdrowotnych i przetrenowania.
ODPOCZNIJ
No właśnie, skoro o przetrenowaniu mowa. Czasami, wbrew temu co napisałam wcześniej, nie warto iść na trening:
- Może zjadłeś coś ciężkostrawnego? Nie idź, organizm i tak będzie się skupiał na trawieniu (i tak jest dla Ciebie lepiej) niż na pompowaniu krwi w mięśnie.
- Może jesteś niewyspany? Nie idź, najpierw zrób sobie krótką drzemkę. Wierz mi, w tym przypadku sen jest lepszy od treningu.
- Jesteś przetrenowany, przemęczony treningami? Nie idź, zrób sobie krótki detoks od treningów, a gwarantuję, że wrócisz ze zdwojoną siłą. Układ nerwowy, tak samo jak układ mięśniowy może się zmęczyć i wówczas zdecydowanie lepiej jest poczekać.
- Może jesteś chory? Nie idź na pewno. Najpierw wyzdrowiej.
Mam nadzieję, że przedstawione pomysły i rozwiązania rozjaśnią Ci nieco w głowie co robić, gdy naprawdę Cię nie chce i zachęcą do szukania odpowiedzi w sobie. Zakładam przy tym, że trening, który chcesz wykonać i plan, który opracowałeś, jest zgodny z Twoimi celami i marzeniami. Jeśli tak nie jest i zmuszasz się np. do treningu siłowego, to temat jest znacznie głębszy i wymaga osobnych rozważań.